Zbyszko61

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi zbyszko61 z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 11618.96 kilometrów w tym 84.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(40)

Moje rowery

Kuba 13001 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 77.80km
Sprzęt Kuba
Aktywność Jazda na rowerze

Częstochowa-Widzów-Częstochowa

Sobota, 3 listopada 2012 · dodano: 03.11.2012 | Komentarze 0

Wypadzik z kolegami z pracy.Co rok tam jeżdzimy na rowerach gdyż w kosciele w Widzowie wisi tablica pamiątkowa wykonana właśnie przez jednego z moich kolegów. Fajna przejażdżka :)

DST 33.20km
Sprzęt Kuba
Aktywność Jazda na rowerze

W dobrym tempie

Piątek, 2 listopada 2012 · dodano: 02.11.2012 | Komentarze 0

Jeden telefon od Piotrka sprawił że pomimo remontu w domku nie potrafiłem sobie odmówić przyjemności jazdy z tak doborową ekipą Przed skansenem oprócz mnie stawili się również kobe24la Poisonek i wspomniny już Pietro. Trasa:Kirkut. Legionów, Brzyszowska, czerwony pieszy koło Zielonej Góry Kusięta i Olsztyn. Na miejscu dołączył do nas Sebiq i już wspólnie wypiliśmy super grzańca . Powrót przez Sktrajnicę, rowerostradę do domku. Super :)

DST 36.30km
Sprzęt Kuba
Aktywność Jazda na rowerze

Krótko

Środa, 31 października 2012 · dodano: 31.10.2012 | Komentarze 1

W końcu pogoda pozwoliła na mały wypadzik. Pomknąłem zatem do Olsztyna przez Skrajnicę i nie robiąc żadnej przerwy wróciłem przez Kusięta ,Brzyszów.Srocko.Super

DST 140.00km
Sprzęt Kuba
Aktywność Jazda na rowerze

Kraków

Niedziela, 21 października 2012 · dodano: 22.10.2012 | Komentarze 0

I znowu Kraków tylko tym razem w doborowym towarzystwie.Spotkanie o 8.30 rano na które stawili się: michaił,pietro,poisonek no i ja :)Trasa standardowa czyli Poraj, Masłońskie, Żarki Letnsko, Myszków, Zawiercie, Ogrodzieniec, Klucze, Rabsztyn, Olkusz, Sułoszową, Pieskową Skałę, Ojców, Zielonki i Kraków. W Rabsztynie jak zwykle mała posiadówka a potem czerwonym pieszym dotarliśmy do Sułoszowej.Super dzień,niezwykle udany wyjazd....dzięki poisonek :)

DST 39.10km
Sprzęt Kuba
Aktywność Jazda na rowerze

Popołudniówka

Poniedziałek, 15 października 2012 · dodano: 16.10.2012 | Komentarze 0

Dziś dokładnie taka sama teraz jak wczoraj tylko odwrotnie.Trochę pobłądziliśmy ale w sumie wyjechaliśmy tam gdzie trza.Wypadzik z Marcinem i Piotrkiem.Superr

DST 38.40km
Sprzęt Kuba
Aktywność Jazda na rowerze

A miało być laitowo :)

Niedziela, 14 października 2012 · dodano: 14.10.2012 | Komentarze 0

Dziś trasa asfaltowa przez Kucelin, kokosownię, Legionów, Srocko, Brzyszów, Kusięta, Turów i Olsztyn w towarzystwie poisonka,blabli,piotrka,kobe24la.Tam jak zwykle posiadówka w super atmosferze.Powrót przez Skrajnicę,tylko odnoszę wrażenie że nam trochę odbiło :)bo zdarzyło się w pewnym momencie ze na liczniku było ponad 50/h................a miało być laitowo :)

DST 33.60km
Sprzęt Kuba
Aktywność Jazda na rowerze

Urodziny Przemka

Piątek, 12 października 2012 · dodano: 13.10.2012 | Komentarze 1

Miejsce jak zawsze góry Towarne,ognisko,pieczonki a wszystko to z okazji urodzin Przemka.Super grupa bardzo wesoło spędzony wieczór.Powrót większośc drogi z Pikselem w dobrym tempie.

DST 34.80km
Sprzęt Kuba
Aktywność Jazda na rowerze

Po przerwie

Niedziela, 7 października 2012 · dodano: 07.10.2012 | Komentarze 0

W końcu po dłuższej przerwie spowodowanej małą kontuzją wsiadłem na rower. Spotkanie z Piotrkiem i Marcinem koło skansenu i na początek normalnym tempem do Olsztyna przez Kusięta. Tam mała posiadówka i powrót przez Skrajnicę do domu.Niewiele kilometrów ale po tak długiej przerwie to i tak dobrze.

DST 30.10km
Sprzęt Kuba
Aktywność Jazda na rowerze

Ognisko

Niedziela, 23 września 2012 · dodano: 23.09.2012 | Komentarze 0

Super ognisko w Towarnych z ekipą CFR. Powrót z małymi przygodami ale ogólnie super

DST 60.10km
Sprzęt Kuba
Aktywność Jazda na rowerze

Tatry po raz trzeci

Poniedziałek, 17 września 2012 · dodano: 17.09.2012 | Komentarze 1

Tatry po raz trzeci w tym roku tym razem z Piotrkiem,no i oczywiście z naszymi aniołami stróżami :).Zależało mi na tym aby zarazić Piotra tatrami ale przede wszystkim atmosferą i ludzmi których znam i uwazam za swoich bliskich przyjaciół. Zaufanie jakim obdarzają ludzi i serdeczność z jaką ich przyjmują to już inna bajka. To poprostu dobrzy ludzie. Słowo...dobry... powinno tu wystarczyć bo ono znaczy wiele. Wydaje mi się ze cel osiągnąłem i Piotrek wróci tam niebawem.Przy okazji pobytu zrobiliśmy trochę kilometrów na rowerku ale to tylko uatrakcyjniło nasz wyjazd.Zatem wybraliśmy się zaraz w sobotę na Gubałówkę,kto był wie że podjazd jest dość ostry i długi.Na szczycie spotkaliśmy się z naszymi żonami i po wypiciu piwka zjechaliśmy w dół przez Kościelisko do Zakopanego i dalej pojechaliśmy do doliny Chochołowskiej.Tam to już nie ma żartów pół drogi jest w miarę łatwe,niby pod górkę ale droga asfaltowa sprawia że jedzie się zupełnie przyzwoicie.Natomiast druga połowa drogi to już inna bajka ......uparliśmy się mocno i dojechaliśmy pod same drzwi schroniska.Krótka przerwa na uzupełnienie płynów i dalej pojechaliśmy do szałasu gdzie kiedyś mszę swietą odprawił nasz Papież JP II. Krótka modlitwa,chwila zadumy i ruszamy dalej do Witowa.Następnie przez Chochołów pojechaliśmy w kierunku Słowacji.Tam szybkie zakupy i dalej terenem pojechaliśmy wzdłuż granicy Państwa w kierunku Witowa. No nic nowego nie powiem ale co moge powiedzieć .....było po prostu super.