Info

Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2014, Październik2 - 0
- 2014, Wrzesień7 - 0
- 2014, Sierpień10 - 4
- 2014, Lipiec3 - 0
- 2014, Czerwiec11 - 3
- 2014, Maj8 - 2
- 2014, Kwiecień6 - 2
- 2014, Marzec7 - 3
- 2014, Luty6 - 2
- 2014, Styczeń13 - 8
- 2013, Listopad3 - 1
- 2013, Październik11 - 5
- 2013, Wrzesień2 - 1
- 2013, Sierpień6 - 0
- 2013, Lipiec6 - 1
- 2013, Czerwiec9 - 0
- 2013, Maj13 - 5
- 2013, Kwiecień7 - 4
- 2013, Marzec1 - 1
- 2012, Grudzień1 - 0
- 2012, Listopad10 - 1
- 2012, Październik6 - 2
- 2012, Wrzesień6 - 1
- 2012, Sierpień9 - 3
- 2012, Lipiec7 - 1
- 2012, Czerwiec11 - 3
- 2012, Maj11 - 8
- 2012, Kwiecień11 - 16
- 2012, Marzec4 - 4
- 2011, Grudzień3 - 7
- 2011, Listopad1 - 1
- DST 34.80km
- Sprzęt Kuba
- Aktywność Jazda na rowerze
Po przerwie
Niedziela, 7 października 2012 · dodano: 07.10.2012 | Komentarze 0
W końcu po dłuższej przerwie spowodowanej małą kontuzją wsiadłem na rower. Spotkanie z Piotrkiem i Marcinem koło skansenu i na początek normalnym tempem do Olsztyna przez Kusięta. Tam mała posiadówka i powrót przez Skrajnicę do domu.Niewiele kilometrów ale po tak długiej przerwie to i tak dobrze.Szlakiem czerwonym jedziemy do Kusiąt
© zbyszko61
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!