Przed rosołkiem

Czwartek, 19 czerwca 2014 · dodano: 19.06.2014 | Komentarze 0

Dziś pojechałem sobie Legionów, Srocko, Małusy, Przymiłowice, Zrębice, Biskupice, I drogą ppoż do domu. Po drodze mała przygoda, przed  wyjazdem opuszczałem sobie siodło bo zakupiłem nowe i trochę było za wysoko. Więc opuściłem i wszystko było git. W Biskupicach przed zmarszczką poczułem jakby opuszczało mi się siedzenie......no i stało się...........śrubka pękła i zrobiły się dwie :). Nie wiem jak to się stało ale nie dość że udało mi się z obejmy odkręcić urwaną srubę to w plecaku miałem inną. Co prawda dużo za długą ale do domu dojechałem :).................Prawie wszystko ostatnio w rowerze wymieniłem, nie ruszałem suportu bo wymieniałem w zeszłym roku. No i suport trzeszczy, jutro zaglądnę do niego ale coś mi śmierdzi że czeka mnie jeszcze wydatek. :)